Ostatnie lata przyniosły bardzo szkodliwy trend, a mianowicie,
masowe rozpowszechnianie fałszywych, zmyślonych informacji. Dzięki
portalom społecznościowym, można łatwo wpływać na opinię
masowego odbiorcy i wprowadzać go w błąd. Czasem ma to bardzo
negatywne skutki. O takich informacjach mówi się „fake news”,
jednak znacznie lepszym określeniem, jest po prostu kłamstwo.
masowe rozpowszechnianie fałszywych, zmyślonych informacji. Dzięki
portalom społecznościowym, można łatwo wpływać na opinię
masowego odbiorcy i wprowadzać go w błąd. Czasem ma to bardzo
negatywne skutki. O takich informacjach mówi się „fake news”,
jednak znacznie lepszym określeniem, jest po prostu kłamstwo.
Co więcej, internet ułatwia wypromowanie opłaconych treści i
przedstawienie ich, jako prawdziwego stanu rzeczy. Niestety, ale
takie informacje, z łatwością są powielane przez inne portale, a
także trafiają do telewizji i prasy.
przedstawienie ich, jako prawdziwego stanu rzeczy. Niestety, ale
takie informacje, z łatwością są powielane przez inne portale, a
także trafiają do telewizji i prasy.
W tym artykule postaram się przedstawić garść najważniejszych
„fake news” na temat zdrowia, oraz przestrzec przed nimi.
„fake news” na temat zdrowia, oraz przestrzec przed nimi.
Jak rozpoznać fake news?
Informacje tego typu są często spreparowane w taki sposób, by
udawać prawdę. Zwykle dotyczą one jakiś przełomowych odkryć lub
niesamowitego działania jakiegoś preparatu. Spotkałem się także
z wieloma informacjami tego typu, które opowiadały o strasznych
chorobach, lub o dziwnych skutkach robienia czegoś. Jeśli chcesz
zapoznać się z takimi informacjami, wejdź na Super Ekspress w
sekcji zdrowie ;).
udawać prawdę. Zwykle dotyczą one jakiś przełomowych odkryć lub
niesamowitego działania jakiegoś preparatu. Spotkałem się także
z wieloma informacjami tego typu, które opowiadały o strasznych
chorobach, lub o dziwnych skutkach robienia czegoś. Jeśli chcesz
zapoznać się z takimi informacjami, wejdź na Super Ekspress w
sekcji zdrowie ;).
Fake news dotyczący zdrowia ma przyciągać użytkownika, dlatego ma
chwytliwy tytuł i dziwne zdjęcie.
chwytliwy tytuł i dziwne zdjęcie.
Przykłady
-
Picie wody ma niesamowite korzyści dla organizmu – czyli
powszechnie znane prawdy, które zostały wyolbrzymione. -
Konserwanty w żywności są śmiertelnie trujące – podobnie jak
powyżej. -
Uważaj na x/Nigdy nie powinieneś jeść x – podobnie jak wyżej
-
Preparat X to lekarstwo na raka – Pisanie kłamstw na temat
lekarstw na raka i inne dolegliwości, to podstawa funkcjonowania
wielu portali. Po wczytaniu się w artykuł, dowiemy się, że są
dopiero wstępne badania na dany temat, lub że dopiero planuje się
przebadanie danego preparatu. Nie przeszkadza to w snuciu opowieści
na temat wyeliminowania z rynku standardowych leków. -
X to choroba, która powoduje okropne objawy (kliknij po więcej
zdjęć) – wyjątkowy click-bait. -
Nowa niebezpieczna moda na X.
Oczywiście, większość takich newsów, zaczyna się od
stwierdzenia, że „amerykańscy naukowcy odkryli nowy sposób na
x.”.
stwierdzenia, że „amerykańscy naukowcy odkryli nowy sposób na
x.”.
Fake news są bardzo często powielane przez bloggerów i
udostępniane na Facebooku. Ich autorom oczywiście nie chodzi o
przekazywanie użytkownikom wiarygodnych informacji – liczą się
dla nich wyświetlenia i „lajki”. Co ciekawe, ludzie w
komentarzach bardzo często przyklaskują nawet największym bzdurom.
Tego typu wieści, wprowadzają ludzi w błąd oraz wywołują
niepokój – szczególnie, jeśli chodzi o informacje o nowych
chorobach.
udostępniane na Facebooku. Ich autorom oczywiście nie chodzi o
przekazywanie użytkownikom wiarygodnych informacji – liczą się
dla nich wyświetlenia i „lajki”. Co ciekawe, ludzie w
komentarzach bardzo często przyklaskują nawet największym bzdurom.
Tego typu wieści, wprowadzają ludzi w błąd oraz wywołują
niepokój – szczególnie, jeśli chodzi o informacje o nowych
chorobach.
W jaki sposób uniknąć fake news?
Moim zdaniem, najlepiej jest unikać wchodzenia na portale, które
przekazują tego typu informacje. Jeśli widzisz tego typu
informacje, nie klikaj w nie ani nie komentuj, ponieważ w ten sposób
jedynie zwiększasz ich zasięg. Niektóre portale utrzymują się z
powielania
przekazują tego typu informacje. Jeśli widzisz tego typu
informacje, nie klikaj w nie ani nie komentuj, ponieważ w ten sposób
jedynie zwiększasz ich zasięg. Niektóre portale utrzymują się z
powielania
Bardzo ważne jest natomiast czerpanie wiedzy z dobrych, sprawdzonych
źródeł, co pozwoli nam zweryfikować, czy dana informacja, ma w
sobie choć odrobinę prawdy. Niestety, ale ludzie zamiast czytać
książki, przewijają Facebooka, przez co nie są w stanie odróżnić
prawdziwych informacji, od spreparowanych. Fake news często wydają
się atrakcyjne i niosą ze sobą duży ładunek emocjonalny, czego
nie można powiedzieć, o kilkuset stronicowej książce na temat
zdrowia, pisanej ciężkim językiem.
źródeł, co pozwoli nam zweryfikować, czy dana informacja, ma w
sobie choć odrobinę prawdy. Niestety, ale ludzie zamiast czytać
książki, przewijają Facebooka, przez co nie są w stanie odróżnić
prawdziwych informacji, od spreparowanych. Fake news często wydają
się atrakcyjne i niosą ze sobą duży ładunek emocjonalny, czego
nie można powiedzieć, o kilkuset stronicowej książce na temat
zdrowia, pisanej ciężkim językiem.
Na fake news opierają się także książki, które cieszą się
dużym zainteresowaniem.
dużym zainteresowaniem.
Podsumowując – ustalanie tego, czy dana informacja jest prawdą
czy nie, w świetle naukowego widzenia, nigdy nie będzie opierała
się na zasadach demokracji. Polecam czytanie dobrych stron, jak
Świat Nauki, na których informacje są ciekawe, a jednocześnie
poparte naukowymi źródłami i podane ze sporą dozą obiektywności.
czy nie, w świetle naukowego widzenia, nigdy nie będzie opierała
się na zasadach demokracji. Polecam czytanie dobrych stron, jak
Świat Nauki, na których informacje są ciekawe, a jednocześnie
poparte naukowymi źródłami i podane ze sporą dozą obiektywności.
Najgorsze jest to, że co niektórzy przeczytają jakąś głupotę i są świecie przekonani, iż jest to prawda! Bo przecież tak było w internecie!
Zgadzam się, że lepiej sięgnąć po książkę, która stanowi lepsze i bardziej sprawdzone źródło informacji niż internet.