Walka z pasożytami
Coraz więcej osób poszukuje porady co zrobić gdy dziecko ma
problemy z apetytem. Wiele dzieci nie chce jeść, więc mamy muszą je zmuszać do
jedzenia. Być może brak apetytu jest spowodowany pasożytami znajdującymi się w
układzie pokarmowym dziecka. Pasożyty to problem który pojawia się gdy dziecko
przebywa w dużej grupie rówieśniczej – na przykład w przedszkolu lub w szkole.
Jak leczyć pasożyty
Pasożyty u dzieci powinny być leczone w sposób kompleksowy a kuracji powinny
się poddać wszystkie osoby które są w bliskim otoczeniu dziecka. Oczywiście,
takie wyplenienie pasożytów jak na razie nie jest możliwe, dlatego musimy
polegać na środkach które są albo przepisywane przez lekarza (na przykład
zentel), lub zaufać łagodniejszym środkom ziołowym. Pamiętajmy – gdy podejrzewamy
iż nasz maluch ma problemy z „robakami”, powinniśmy zapytać o poradę lekarza
pediatrę. Zleci on prawdopodobnie badanie kału na obecność pasożytów.
Pestka dyni – siła kukurbicyny
należą pestki dyni. Pestki dyni na robaki stosowane są od wieków – istotnie,
poza zdrowymi kwasami tłuszczowymi zawierają również substancje które hamują
rozwój pasożytów. Taką substancją jest kukurbicyna, śmiertelnie niebezpieczna
dla tasiemca, tęgoryjca oraz owsików, a w pełni bezpieczna nawet dla dziecka.
Niektóre źródła donoszą iż działanie mają jedynie świeże pestki dyni. Inne
źródła natomiast podają iż nasiona należy ususzyć, ale spożywać bezpośrednio po
wyłuskaniu z łupin. Najwięcej cennych substancji znajduje się w zielonej skórce
która pokrywa nasiona. Aby rzeczywiście nasiona dyni okazały się lekiem na
robaki należy je spożywać w dużej dawce na czczo – leczniczy efekt wywiera
ilość około 250 gram wyłuskanych nasion. W jednej z książek ojca Klimuszko
można spotkać kurację która poleca w przeddzień przyjmowania pestek dyni zjeść
lekką kolację. Na śniadanie przyjmuje się pestki dyni, a na obiad śledzia. Taka
kuracja ma spowodować wydalenie pasożytów, jeśli nie przyniesie rezultatu można
ją powtórzyć po kilku tygodniach.
W takim razie czekam na kolejny wpis z niecierpliwoscia.
Pozdrawiam.
Słaby artykuł. Tylko pestki dyni? Liznąłeś tylko wierzchołku góry lodowej.
Nie mam zamiaru leczyć swoich pasożytów. A zresztą skąd ja wiem czy one są chore… Może nie.
Nie mam zamiaru leczyć swoich pasożytów. A zresztą czy ja wiem… Może one wcale nie są chore…