Piołun to zioło, które jest promowane jako
sposób na leczenie zakażeń pasożytniczych. Pasożyty są obecnie
uważane za jedno z największych zagrożeń dla dzieci i dorosłych
(na równi z zanieczyszczeniem organizmu i glutenem) i podobno
odpowiadają za zespół przewlekłego zmęczenia.
to, co mówią bloggerzy i babki zielarki, a to, jakie jest
prawdziwe działanie piołunu. Herbata z tego wyjątkowo obrzydliwego
zioła ma wiele działań niepożądanych – od problemów ze snem, do
podrażnień jelit i uszkodzeniami organów. Drodzy Państwo,
stwierdzono nawet śmierć po spożyciu piołunu. Nie spowodowały
jej zielone duszki.
występujące w Europie i Afryce i Ameryce Południowej. Łodygi
piołunu, jego liście i kwiaty były wykorzystywane w tradycyjnej
medycynie. Ojciec Grzegorz Sroka w swoich książkach opowiadał o
tym, jak jako dziecko wyleczył się dzięki niemu z choroby. Roślina
jest znana także z tego, że produkowało się z niej absynt, czyli
trunek o działaniu jeszcze mocniejszym, niż alkohol.
Historia piołunu
Był on stosowany także do usuwania z organizmu tasiemca i innych
pasożytów. Ludzie, którzy stosują piołun w tym celu, sięgają
do średniowiecznej medycyny. W XIX wieku odkryto, że jeśli dodamy
piołun do alkoholu, to powstanie trunek o przenikliwym smaku,
kuszącym niebiesko-zielonym kolorze, który zmienia nastrój
człowieka. Był on popularny w czasach Van Gogha i Oscara Wilde.
Kojarzymy go także z filmu „Całkowite zaćmienie”.
spowodowane substancją olejopodobną o nazwie tujon, która znajduje
się właściwe w piołunie.
Niektóre badania wskazują na to, że
tujon działa niekorzystnie na układ nerwowy człowieka, a w dużych
dawkach powoduje skurcze mięśni. Ostatnie doniesienia wskazują na
to, że „zielona wróżka” nie jest bardziej psychoaktywnym
trunkiem, niż inne. Na początku XX wieku zakazano produkcji absyntu
z obawy, że powoduje on zaburzenia zdrowotne, prowadzi do psychozy i
samobójstw. Zakaz obowiązywał na terenie Europy i USA aż do
czasów współczesnych. Obecnie producent nie może przekraczać
określonej dawki tujonu w alkoholu. Co ciekawe, takie obostrzenia
nie dotyczą piołunówki, czyli wódki z piołunem.
Zastosowanie lecznicze piołunu
przydatny w przypadku utraty apetytu, problemów trawiennych,
nieprawidłowego działania wątroby i woreczka żółciowego,
problemach z menstruacją i jako środek przeciwpasożytniczy. Używa
się go w okładach, w leczeniu źle gojących się ran, wrzodów,
pęcherzy i ugryzień owadów.
Niestety, ale to, że zioło „stosuje
się” na jakieś choroby, nie oznacza ani tego, że jest to
wskazane przez lekarzy, ani tego, że to bezpieczna kuracja.
Jeśli szukasz preparatów, które nie zawierają tego składnika,
musisz rozejrzeć się w sklepach internetowych. Uważaj na wyciąg
alkoholowy, na którym nie ma informacji o tym, że nie zawiera
tujonu. Większość osób „leczy” się piołunem w formie
herbatki. Na marginesie, nie rozumiem, jak można się napić herbaty
z jednej łyżeczki piołunu – nie ma bardziej obrzydliwego zioła.
Uwaga na tujon
ryzyko zatrucia tujonem. Co więcej, nawet preparaty, które są
oznaczone jako „bez tujonu”, moga zawierać jego niewielką
ilość. Myślisz, że ktoś to bada? Jeśli używasz piołunu wprost
z działki lub z opakowania kupionego w sklepie zielarskim, nie
wiesz, jak dużo tujonu przyjmiesz. Na temat tujonu krąży kilka
sprzecznych opinii, dlatego warto dla bezpieczeństwa przyjąć, że
jest on groźny dla zdrowia i lepiej go unikać.
dostatecznie wysokiej dawce powoduje śmierć pasożyta … i
żywiciela. Różnica między dawką leczniczą a śmiertelną, jest
mała. Inne badania wykazują, że olejek z piołunu ma wiele działań
niepożądanych, takich jak problemy ze snem i przygnębienie.
Journal of Medicine, przedstawiono osobę, która dolała czysty
olejek z piołunu do alkoholu, bo myślała, że służy on do
robienia absyntu. Kilka godzin później ta sama osoba wylądowała w
szpitalu z uszkodzeniem wielu narządów. Pierwsza nie wytrzymała
wątroba.
matki karmiące, a także osoby, które przyjmują leki psychotropowe
– na przykład fenobarbital. Zakaz dotyczy także osób, które
chorują na alergie.
pisze pozytywnie o jakiejś roślinie, przyjmujesz ją na własną
odpowiedzialność. Jeśli nie masz pewności, czy robisz dobrze,
zapytaj o zdanie lekarza. Spotkałem się już z przypadkiem
samoleczenia wielu chorób, które przyniosło tragiczne skutki.
Źródła
Caused by Oil of Wormwood Purchased through the Internet” The New
England Journal of Medicine 1997; 337:825-827 September, Steven D.
Weisbord, M.D., Jeremy B. Soule, M.D., and Paul L. Kimmel, M.D.
wynika z tego,ze lepiej nie stosowac ziol,a jelsi juz to zawsze w porozumieniu z lekarzem,ktory…nie ma pojecia o ziolach.Jest vernicabon vernnicadis sa krople pau darco-2 pierwsze sa stosowane na robaki pasozyty i z tgeo co wiem dzialaja ale slabo,wiec co robic w przypakdu kiedy np.mamy wdomu zwierze jak choc trocheminimalizowac zagrozenie,przeciez robaki sa wszedzie,jelsi may w domu zwierze
vernicabon jest zarejestrowanym preparatem, podobnie wyciąg z czarnego orzecha (uwaga, nie jest na nich napisane, że są na pasożyty, a jedynie, że działają wspomagająco na układ pokarmowy na układ pokarmowy). Chodzi mi o to, żeby uważać na samodzielne leczenie podejrzanymi środkami. Jedna z klientek bardzo chwaliła sobie parafarm – z tego co pamiętam, była weterynarzem.
a czy uwazasz ze trzeba stosowac takie srodki jelsi mamy w domu np.psa.Watpie zeby wiekszosc ludzi o tym wiedziala i to stosowala
Moim zdaniem, kwestia pasożytów jest zbytnio demonizowana, słyszałem już różne opowieści o tym, jak to się wypędza robaki z ciała i jestem sceptycznie nastawiony, szczególnie do "profilaktyki" pasożytów. Albo robaki sa i trzeba leczyć (po udowodnieniu tego badaniem kału albo krwi), albo nie ma robaków i nic nie trzeba wtedy robić.
Nie siej dezinformacji, autorze. Naczytałeś się bredni i dalej je powielasz.
Teoretyków nie brakuje w internecie.
Jak chcesz coś oceniać, to zacznij to stosować.
Brednie pije 3 razy dziennie piołun i jak widać żyje .
Piłem piołun regularnie z nasionami dyni. Dzięki niemu pozbyłem się pasożyta przywiezionego z południa europy. Lekarstwa które polecał lekarz bardzo źle wpływały na wątrobę z którą i tak mam problemy. A po stosowaniu piołunu robal zdechł, a wątroba pozostała bez zmian.
a co jest w nasionach dyni ?
Brawo !!! Ja też piję piolun i są efekty. Mam w planach dynię na jesień,a niedługo nalewkę z orzecha sama zrobie
Potwierdzam
jAK DŁUGO PIJESZ PIOŁUN?MI NATUROPATA ZALECIŁ PIC MIESIĄC ALE PO TYM ARTYKULE JUZ SAMA NIE WIEM CO MYSLEC
mamy wierzyć w rzetelność artykułu, który jest firmowany logiem American Cancer Society? Tego typu organizację z góry zaprzeczają zdrowotnym działaniom ziół po to tylko aby zyski z leczenia farmakologicznego były jeszcze większe, po to żeby zniechęcić ludzi do naturalnych sposobów leczenia. Jeden wielki spisek i lobby firm farmaceutycznych.
Tujon nie rozpuszcza sie w wodzie wiec herbata nikomu nie zaszkodzi
Ja piję piołun od kilu dni… Zaparzyłem szklankę z jednej płaskiej łyżeczki i rzeczywiście jest mega gorzki. Dlatego na początek odlewałem trzy łyżeczki naparu do nowej szklanki i dolewałem wody żeby wytracił tą mega intensywną gorycz do bardziej strawnej. Dawkuję tak sobie piołun 3 razy dziennie. Skutki: przyjemna wibracja w głowie i czuję że ma dobry wpływ na żołądek. Równolegle piję olej z pestek dyni i lniany – 1 łyżeczka 3 razy dziennie. Lniany na grzyby, z pestek dyni na pasożyty i rany po pasożytach. Polecam książkę "Szkoła zdrowia". Warto dokupić również kwas alfa-liponowy, bo usuwa metale ciężkie z organizmu i jest najsilniejszym antyoksydantem. Większych dawek piołunu na pewno brać nie będę, bo uważam, że te małe są ok. Fakt jest to trucizna, ale każda trucizna w małych dawkach może stać się lekiem. Tak jest ze wszystkim. Pozdrawiam.
W książce która polecasz Siemionowa poleca spożywać ziele piołunu a nie pić wywar.
ja tez pije piolun codziennie od miesiaca i zyje
Każdy ma robale a badania kału rzadko kiedy je wykrywają bo co jeśli w badanej próbce kału nie znajdzie się Akurat jajeczko? albo laborant przeoczy je? żeby je wykryć trzeba by zanosić kał do badania codziennie przez miesiąc i zmienić styl żywienia. A co do piołunu to brednie piszesz.
Ja piję piołun od grudnia ubiegłego roku i nic się nie dzieje, żyję i mam sie dobrze, mam zamiar pić jeszcze do lata przynajmniej
Piołun- wyjątkowa roślina. Warto pić napar z piołunu ( najbezpieczniej polecam Herbapol). Stosować raz w miesiącu przez tydzień, później przerwa. Nie przeginać z częstotliwością. Ja widzę same plusy – po przejedzeniu, niestrawności, od robaków wszelkich…. Zawsze z umiarem-1x dziennie. Właśnie przygotowuję nalewkę na piołunie. Nalewka na piołunie (zioło przywiozłam z Tybetu) był hitem ( b. aromatyczny niż nasz), ale Polacy powinni pić polskie zioła.
Ja piję 3 dzien piołun na b. bolesne zmiany na głowie. Oczyszczam sie mocno i wywala.
Czy pijąc piołun mieliście podobne efekty, a może inne.
Prosze napiszcie.
A nie lepiej jakiś wermucik 😉
Co za gniot, ktoś chyba zapłacił za pisanie takich głupot, smutne
Lepiej tego nie pijcie i to 3 szklanki dziennie?
Lepsze naturalne trucizny niż chemiczne w farmaceutykach.