Dobre zioła blog o zdrowiu, ziołach i naturalnych metodach leczenia

Barwniki do żywności – czy wszystkie są szkodliwe?

Otaczający nas świat można podzielić na 2 kategorie. Pierwszym są rzeczy naturalne, proste, na których nie zarabiają korporacje. Drugim – rzeczy sprzedawane w sklepach, nachalnie promowane i mocno nas uzależniające. Weźmy na przykład takie barwniki do żywności, substancje które w najlepszym przypadku są obojętne dla naszego organizmu, a przeważnie, nam szkodzą. Nadają żywności nienaturalne, żywe kolory tylko po to, by zwiększać sprzedaż.

W ciągu ostatnich 50 lat ilość przyjmowanych przez nas barwników do żywności wzrosła o 500%, a największymi konsumentami tych substancji są dzieci.

Czym są barwniki do żywności?

To substancje nadające żywności nienaturalny kolor. Stosuje się je od wieków, początkowo jednak nie stanowiły one problemu, ponieważ powstawały z naturalnych, często zdrowych produktów. Barwnikami można określić takie produkty jak kurkuma, czerwona papryka, szafran. Przemysł żywnościowy nie stoi jednak w miejscu i z czasem zaczęto wymyślać barwniki tańsze niż naturalne, oferujące mocniejsze i ciekawsze kolory.
Barwniki do żywności zajmują na liście E miejsca od E100 do E199.
Dzielimy je na trzy grupy:

Barwniki naturalne

Pozyskiwane z produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, a także powstałe w wyniku reakcji chemicznych. Niektóre z nich nie budzą niepokoju – jak na przykład karotenoidy, antocyjany czy chlorofile stosowane w umiarze mają pozytywny wpływ na organizm. Nie zawsze jednak jest tak różowo i na liście E znajdziemy dość obrzydliwe substancje.

Kiełbasa chorizo – bardzo często barwiono koszenilą

E120 to koszenila, powstająca ze zmielonych owadów dactylopius coccus (czerwiec kaktusowy). Zmiana przepisów dotyczących barwników, która nastąpiła po wejściu Polski do UE zezwoliła na stosowanie tego barwnika na przykład w kiełbasach chorizo.
Substancja może zawierać zanieczyszczenia, powodujące dolegliwości alergiczne – od kataru, po wstrząs anafilaktyczny.

Karmel siarczynowy czy amoniakalny?

E150 – Karmel – dodaje się go na przykład do Coli, sosu sojowego, piwa, ciemnego pieczywa czy różnego rodzaju mięs. Pyszny smak i apetyczny kolor karmelu kryje jednak nieprzyjemne substancje, które wpływają niekorzystnie na wątrobę, zdolność do skupienia oraz pracę układu pokarmowego. Jeszcze groźniejsze są odmiany karmelu – siarczynowy, amoniakalny i amoniakalno-siarczynowy.

E161g – Kantaksantyna – różowy barwnik, który pozyskuje się z piór flamingów (!) oraz z beta-karotenu. Nie wolno go używać w niektórych krajach świata. Wikipedia podaje, że przyjmowanie tej substancji w tabletkach przyspieszających opalanie, może być powodem ślepoty.

Barwniki identyczne z naturalnymi

Kiedyś mówiono o nich znacznie częściej w kontekście negatywnym. Barwniki tego typu mają identyczną strukturę jak naturalne, ale są syntetyzowane w procesach chemicznych.

Sztuczne barwniki

Można brutalnie powiedzieć, że to “czysta chemia”. Przedstawiam kilka najgroźniejszych barwników:

E102 – Tartarazyna – żółty barwnik stosowany powszechnie do barwienia napojów, makaronów, chipsów, gum do żucia i kosmetyków. Może powodować uczulenia oraz mieć negatywny wpływ na uwagę i skupienie u dzieci.

E171 – Tlenek tytanu – biały barwnik stosowany na przykład w przemyśle cukrowym. Zakazany we Francji z uwagi na to, że nie udowodniono bezpieczeństwa jego stosowania.

E173 – Aluminium – nikt dzisiaj nie używa naczyń czy sztućców z tego metalu, natomiast stanowi on powszechny dodatek do żywności. Oskarża się go o przyśpieszenie rozwoju choroby Alzheimera, problemy z nerkami oraz problemy z układem krwionośnym.

E127 – erytrozyna – dodawana do konserw, osłonek kiełbas (tych pięknie wybarwnionych na wiśniowy kolor), ciast w proszku. Tak, jak inne barwniki azowe, może powodować szereg problemów zdrowotnych – od ADHD do niepłodności.

Nie chcę tutaj opisywać wszystkich barwników, ponieważ jest to temat na całą książkę. Ważne jest to, że w większości barwniki w zbyt dużych ilościach mają negatywne działanie na organizm.  
Świeże mięso, czy odpowiednia dawka barwników?

Barwienie mięsa

Ten temat jest ciekawy, ponieważ gdy widzimy piękny, czerwony kawałek mięsa to wydaje się nam, że jest on świeży. Tymczasem do barwienia mięsa używa się między innymi koszenilę, betaninę (z buraka czerwonego) oraz czerwoną paprykę. Świadomy konsument szybko skapuje się, że nieuczciwy sprzedawca może sprzedawać wyroby nie pierwszej świeżości jako świeże, ponieważ wyglądają one ładnie dzięki barwnikom.

ADHD a barwniki

Większość barwników wydaje się mieć negatywny wpływ na skupienie u dzieci. Prowadzono badania nad dietą eliminacyjną, które wykazały, że dzieci, które przestały jeść produkty zawierające barwniki i konserwanty, miały potem lepsze wyniki w szkole i mogły się lepiej skupić.

Podsumowanie

Bezpieczeństwo stosowania barwników do żywności jest kwestią bardzo kontrowersyjną. Niektóre kraje zakazują stosowania pewnych barwników, ze względu na brak dowodów o ich bezpieczeństwie stosowania. Jeśli chcemy uniknąć narażania się na barwniki spożywcze, zastosujmy się do kilku prostych zasad:

  • kupujmy jak najmniej przetworzone produkty spożywcze, omijając wszelkiego rodzaju “dania w proszku”.
  • czytajmy etykiety i sprawdzajmy jakie “witaminy z grupy E” znajdują się w produkcie
  • jeśli lubimy jakieś produkty, które zawierają barwniki, jedzmy je w małych ilościach i jak najrzadziej.
  • bądźmy świadomi tego, że niektóre barwniki raczej nie powinny być szkodliwe i występują naturalnie w owocach i warzywach
Exit mobile version